niedziela, 23 września 2012

Harry Potter- historia całkiem inna . Cz.8

Ale dostałam weny twórczej ;) Do drugiej nad ranem pisałam :D Mam nadzieję , że się opłaciło ;> 
PS.Od teraz będę zapisywać imię dziewczyny która jest narratorką, ponieważ słyszałam , że ciężko się połapać :D                                                                                                  Selena

               Po śniadaniu wybiegliśmy na dwór i zaczęliśmy się tarzać i wydurniać w śniegu. Było już ciemno, gdy wreszcie wróciliśmy , zmarznięci i przemoczeni do suchej  nitki. Szybko się przebrałam i razem z chłopakami poszliśmy na ucztę. Gdy weszłam do Wielkiej Sali , aż otworzyłam usta ze zdziwienia . Za jednym , długim stołem, postawionym w poprzek stało dwanaście , cudnie zielonych choinek , przyozdobionych tysiącami płomyków.Przy stole zebrali się wszyscy , którzy zostali w Hogwarcie na święta. Po jednej stronie siedzieli nauczyciele , a po drugiej uczniowie. Na samym środku połowy profesorów siedział Dumbledore. Spojrzał na mnie i skinął głową. Podeszła i usiadałam między Ronem a Fredem.Po chwili na stół wjechało mnóstwo potraw. Zabraliśmy się za jedzenie.Gdy już wszystko zostało pochłonięte , każdy miał na głowie kapelusz z cukierka, rozeszliśmy się do dormitoriów.
    Następne dni mijały spokojnie,. Udało mi się dopracować plany Seleny i Belindy . Nie miałam problemów, dostawałam dobry oceny.Fred znów miał ciche dni.Będąc przyjaciółką Dracona , byłam przyjaciółką Harrego.Nic się nie działo . Dopóki Hagrid nie dostał smoka.  Odmówiłam pomocy Malfoyowi , więc karę dostałam jako Sel.Byliśmy już w lesie , gdy gajowy kazał podzielić się nam na grupki( poraz drugi).
- Tym razem , Hermiona , Selena i Neville pójdą ze mną . Harry , weź tego tchórza i idźcie w tamtą stronę.
-Chwileczkę Hagridzie . Mogłabym iść razem z nimi ? - zaprotestowałam .
-Jeśli chcesz. No już . Jakby co , to puść czerwone iskry. - I rozdzieliliśmy się. Ja z chłopakami w jedną, reszta w drugą stronę. Po jakimś czasie zamajaczyło mi coś srebrnego .
-Zobaczcie . Co to ?- podeszłam bliżej .
-O ,boże... - Zamurowało mnie.
-To... Jednorożec. Martwy. - stwierdził Harry. W tym momencie zza krzaków wyszła  jakaś istota. Podeszła do zwierzęcia i zaczęła chłeptać jego krew .
-AAAAAAA ! -Wrzasnął Draco i zwiał. Postać  spojrzała prosto na drugiego chłopca. Odruchowo odsunęłam się i wyciągnęłam różdżkę. Zaczęłam się cofać , ale to coś było coraz bliżej. Podeszło do Harre'go i... w tej chwili  , nie wiadomo skąd wyskoczył centaur . Kopnął potwora prosto w głowę . Uratował nas. Dopiero teraz mnie olśniło . Czerwone iskry! Strzeliłam nim prosto w górę.
- Nic wam nie jest - zapytał podnosząc Harre'go z klęczek.
-Nie... Co to było ? - Chłopak pocierał swoją bliznę.
-Ty jesteś Potter. - stwierdził przypatrując się mu uważnie.- Weź tą dziewczynę i idźcie stąd . Tu nie jest bezpiecznie, wracajcie do Hagrida.
- Co zabiło tego jednorożca ?- byłam naprawdę zaintrygowana.
-Wiecie do czego używa się krwi jednorożca ?-pokręciliśmy głowami.
- Krew jednorożca daje życie każdemu kto ją wypije. Ale nie za darmo. Jeśli ta osoba zabije coś niewinnego, zostanie na zawsze przeklęta.
- Ale , kto mógłby to zrobić ?- dociekał Harry.
-No właśnie. Już lepiej umrzeć niż wieść pół-życie. - stwierdziłam.
- Zastanówcie się. Kto czekał już tyle czasu aby odzyskać władzę ? Wiecie co jest skryte w Hogwarcie ?
-Kamień Filozoficzny .- powiedziałam.
-No tak . Za pomocą Kamienia można stworzyć Eliksir Nieśmiertelności !
-Czekaj, chcesz powiedzieć że ... -poczułam chłód.
- To był Vold ...- Nie skończył.
-Cholibka , Harry, Selena nic wam nie jest ? Aleście mnie przestraszyli . Najpierw on przybiega mamrocząc coś o potworach , a potem widzimy iskry. - wskazał na Malfoya.
- Nie ,nie ... Eee... Jak masz na imię ?- zwróciłam się do naszego pomocnika.
- Firenzo ! Jak ty tak możesz. Pomagasz ludziom ! - Zakała, centaur , którego przedtem spotkaliśmy wyraźnie nie był zachwycony .- Chodź już !- I odeszli.My też już wróciliśmy do zamku. W dormitorium usiadłam na łóżku Hermiony i zaczęłam jej opowiadać co powiedział nam Firenzo. Stwierdziłyśmy , że teraz nic nie wymyślimy i poszłyśmy spać.


Harry i Draco w Zakazanym Lesie , na pierwszym roku.

2 komentarze: